Gwiazda z castingu

Castingi do niedawna jeszcze były szansą dla modelek i fotomodelek na znalezienie pracy. Na castingach wybierano też aktorów do ról w filmach i serialach, a także w spotach reklamowych. Coraz częściej jednak pojęcie castingu zaczyna być wykorzystywane w branży muzycznej – nikogo już nie dziwi, że castingi na wokalistę czy tancerza gromadzą tłumy chętnych.

Być modelką – to marzenie niejednej małej dziewczynki. Już kilkulatki stroją się w ubrania swoich mam lub starszych sióstr i paradują po pokoju, kołysząc biodrami i udając, że są na wybiegu. Wydaje im się wtedy, że aby zostać modelką, wystarczy ładnie wyglądać, a praca w agencji modelek to nieustająca przygoda, podróże, dobra zabawa, dobre pieniądze i sława. Rzeczywistość jednak nie wygląda tak różowo.

casting na fotomodelkę

Organizowanie castingów jest tak stare, jak kino i telewizja – od zawsze przecież producenci filmowi potrzebowali aktorów i statystów do filmów, a w latach 90-tych ilość castingów znacznie się zwiększyła, bo do telewizji zaczęły wkraczać reklamy. Mimo to słowo “casting” kojarzyło nam się głównie z castingami dla modelek, castingami do reklam czy castingami do filmów. W ostatnich latach zaczęło się to zmieniać, coraz bardziej popularne stały się castingi dla osób, które chcą zrobić karierę muzyczną – wokalną czy taneczną.

W ubiegłym dziesięcioleciu na polskiej scenie muzycznej pojawiło się kilka zespołów, których członkowie nie byli wcale kolegami z podwórka, jak to zazwyczaj bywa, ale właśnie zostali wyłonieni w drodze przesłuchań. Najpopularniejszym zespołem, który tak właśnie powstał, był zapomniany już dziś, ale popularny przez kilka lat, boysband Just 5. Tworzyło go pięciu chłopaków z Poznania, dobranych tak, by różnili się od siebie. Każdy z nich był w innym wieku – najstarszy zbliżał się do trzydziestki, najmłodszy miał zaledwie 15 lat. W tej pięcioosobowej grupie byli mężczyźni szczupli i nieco tężsi, blondyni i bruneci, wysocy i niscy, ale każdy na swój sposób był przystojny i mógł podobać się dziewczynom. Wszystko to zostało dokładnie przemyślane – organizatorzy castingu postarali się, by wyłonić taką grupę, która zyska jak najwięcej wielbicielek wśród dziewczyn, które mają różne gusta. Oczywiście członkowie grupy musieli też umieć śpiewać, bo tym przecież mieli zarabiać i podbijać serca fanek, ale przede wszystkim mieli dobrze wyglądać.

casting do reklam

Just 5 to oczywiście szczególny przypadek grupy, która w całości została stworzona w wyniku przesłuchań, ale gdybyśmy przyjrzeli się polskiej scenie muzycznej, sporo jest takich zespołów, w których chociaż jeden członek jest osobą, wybraną w drodze castingu na wokalistę czy muzyka. Uczestnicy takich castingów proszeni są na ogół o przygotowanie jakiejś piosenki zespołu, do którego chcą się dostać lub – jeśli jest to nowy zespół, zaprezentowania swoich umiejętności w inny sposób. Tak właśnie wokalistek szukały popularne zespoły, takie jak Various Manx i Blue Cafe, poprzez castingi często poszukuje się też gitarzystów, perkusistów czy klawiszowców.

Castingi organizowane są czasem dla całych zespołów muzycznych, na przykład wtedy, gdy ktoś chce zaangażować młody, nieznany nikomu zespół do programu rozrywkowego, na przykład talk show, w którym będzie on stałym elementem tegoż programu czy też do filmu, na przykład do roli zespołu, grającego podczas przyjęcia weselnego.

Możliwość zaprezentowania się na różnego rodzaju castingach mają też często tancerze. Castingi taneczne organizowane są wśród uczniów i absolwentów szkół baletowych i szkół tańca, biorą w nich udział zarówno zawodowi tancerze, jak i amatorzy, kochający taniec. Castingi dla tancerzy organizują ci, którzy szukają zespołów tanecznych na trasy koncertowe, do przedstawień tanecznych, a także do letnich imprez plenerowych, podczas których tancerze są często animatorami imprezy i zabawiają publiczność między jednym koncertem, a następnym.

Sama forma castingu jest już w Polsce tak popularna, że coraz częściej wykorzystuje się ją w dziedzinach niezwiązanych z rozrywką. Niektóre małżeństwa organizują castingi na nianie dla swojej pociechy, a studenci, szukający współlokatora do wynajmowanego mieszkania, organizują casting na współlokatora. Kto wie, może wkrótce rozmowa o pracę w banku czy urzędzie także przybierze formę castingu?

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek (1 głosów, ocena: 5,00 na 5)
Loading...


Zostaw komentarz

Szanujmy innych Użytkowników nawet jeżeli mamy inne zdanie. Blokujemy konta Użytkowników którzy spamują i nie przestrzegają netykiety. Zapisanych komentarzy nie można edytować, prosimy więc o uważne redagowanie wpisów. Wszystkie wpisy nowych Użytkowników muszą zostać zaakceptowane przez Moderatorów.

Twój email nie będzie widoczny.Wymagane pola zaznaczone są *

*